poniedziałek, 22 maja 2017

Zobacz, chusta!

No, nie mogę tego przeżyć, że wciąż chusta jest wyjątkiem, a wózek regułą...

Jedziemy do centrum, stoimy na światłach, przed nami tłum przechodzący przez ulicę. Różni ludzie, dzieci w wózkach. Wzdycham sobie do męża:
- Zobacz, chusta! Ale ładnie zamotana kieszonka... ;)

I myślę sobie, co by było, gdyby tak było na odwrót... W tym tłumie i na ulicy, na spacerze, w sklepie i w kościele co chwila mama zachustowana, aż tu nagle:
- Zobacz, wózek! Że też chce się komuś go tachać. ;)

Takie tam marzenie.
Może chociaż pół na pół żeby było...?
;)

9 komentarzy:

  1. Ej, ja też wypatrywałam chusty, a zobaczyłam wózek! :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha :D W sumie racja ;p Ale mój panicz już duży, więc wiesz. ;) No i chusta zawsze awaryjnie w wózku. ;)

      Usuń
  2. Ja ostatnio widzę bardzo dużo mam w chustach :) I dużo moich znajomych nosi. A że ja wolę sobie pchać wózek z klientelą przed sobą i biednego kręgosłupa nie obciążać, to wnioskuję o pół na pół :P

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja się bardzo cieszę ze chusta czy nosidło wzbudzają tyle pozytywnych komentarzy przechodniów- miło tego słuchać! A że ostatnio dużo się nosimy to jesteśmy obkomplementowani jak nigdy 😉

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kermowko (swoją drogą, do tej pory myślałam, że jesteś kremówką!), czy Ty gdzieś jeszcze piszesz? Blog, instagram? Lubiłam do Ciebie zaglądać... przed laty ;)

      Usuń
    2. Nie, nie piszę nigdzie od dawna. Jestem chyba za leniwa 😉. Ale może Ada urządzi jakieś spotkanie jej fanek - na żywo jestem bardziej gadatliwa niż w internecie 😉. Pozdrawiam

      Usuń
    3. Haha! Spotkanie fanek - padłam! :D :D ;p

      Usuń
  4. Ado, jak czytam o tym chustowaniu to apetyt na macierzyństwo rośnie:D Tylko martwi mnie kręgosłup, czy to nie jest bardzo obciążające, szczególnie jak dziecko już troszkę podrośnie?
    Pozdrowienia! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odpowiednio dobrane wiązanie równomiernie rozkłada ciężar dziecka i zapewnia prawidłową postawę kręgosłupa. Przy różnego rodzaju problemach z kręgosłupem u mamy, chusta jest wręcz polecana, bo odciąża dużo lepiej niż noszenie na rękach. A cięższego dziecka nie nosimy z przodu, tylko na plecach, no i to już nie jest po kilka solidnych godzin dziennie jak przy wymagającym maluszku. ;) Zawsze jest to sprawa indywidualna, ale generalnie przy prawidłowo dobranym wiązaniu i odpowiedniej chuście, mamy raczej nie skarżą się na dolegliwości ze strony kręgosłupa. ;)

      Usuń