sobota, 24 września 2016

Co to za miejsce?

Jest w sieci wiele fantastycznych i naprawdę wartościowych miejsc, gdzie można znaleźć mnóstwo merytorycznych informacji na temat chustonoszenia. Od praktycznych rad dotyczących wyboru pierwszej chusty, przez opis poszczególnych wiązań, aż po propozycje rozwiązania różnych problemów i wątpliwości w temacie chustowania. Najczęściej takie blogi i strony prowadzą doświadczeni doradcy noszenia, którzy są skarbnicą wiedzy i warto szukać u nich pomocy, podpowiedzi i inspiracji. Może i mnie kiedyś będzie dane zostać doradcą noszenia w chustach, niemniej chciałabym, aby to miejsce pozostało inne.

Jak to jest nosić noworodka, jak 5-miesięcznego klocka, a jak rozbrykanego roczniaka? Dlaczego do kościoła wiążę najczęściej kieszonkę, a na przedpołudniowy spacer plecak? Kiedy najczęściej przydaje mi się chusta kółkowa? Jak reagują ludzie, widząc mnie z dzieckiem w chuście? Co moi najbliżsi sądzą o chustowaniu? Spostrzeżenia i przeżycia z chustowej codzienności. Śmieszne, a czasem przerażające teksty usłyszane od innych na widok chustowej mamy. Wszystko, co kocham w chustowaniu i za co go czasem nie znoszę. Po prostu, na luzie. Bo chustonoszenie to mój styl życia.

Zapraszam Was do współtworzenia tego miejsca. Jeśli chcesz podzielić się swoimi doświadczeniami, przemyśleniami, wątpliwościami na temat chustowania - pisz. Chętnie porozmawiam, może będę mogła coś podpowiedzieć albo po prostu wspólnie ucieszymy się spełnianiem marzeń o chustowym macierzyństwie. Chcesz pochwalić się swoimi zdjęciami z chuściochem albo nowo upolowaną piękną szmatką - przyślij. Będzie tu na to miejsce. A może pękasz ze śmiechu po kolejnym śmiesznym tekście usłyszanym od przechodnia zadziwionego widokiem mamy z dzieckiem w chuście - dawaj, pośmiejemy się razem. :)

Nade wszystko zapraszam tu mamy (tatów też!), które chciałyby, ale... Boją się, czy sobie poradzą? Nie wiedzą, jak zacząć? Obawiają się, co ludzie powiedzą? Nie chcą zrobić krzywdy swojemu maluszkowi? Lub mają tysiąc innych wymówek, żeby nie zacząć przygody z chustą. Pewnie nie uda mi się ich wszystkich rozwiać i przekonać każdego, bo - powiedzmy sobie szczerze - chustonoszenie nie jest dla każdego. Ale chciałabym, żeby to było miejsce pełne pozytywnych, chustowych inspiracji. Bo codzienność z małym dzieckiem bywa mega inspirująca...! :)

Do przeczytania!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz